Stargate: Operacja Skarabesz

Wyjątkowo udana okazała się trzecia odsłona ni to strzelanki, ni to LARPa zorganizowanej przez zabrzański FAT. Z żalem nie mogłem wziąć w niej udziału, ale z przyjemnością wpadłem na chwilę i fotografowałem spotkanie zatytułowane nie inaczej: Stargate: Operację Skarabesz.

Kawał dobrze zorganizowanej imprezy: z jajem, polotem i naprawdę sympatycznymi ludźmi. Miło było zobaczyć kilka znajomych twarzy, choć wielu z nich mnie nie rozpoznało. Pewnie przez mój jeszcze większy brzuch i brak brody. ;-)

Swoją drogą dawno nie byłem w lesie w Maciejowie. Aktualnie to naprawdę świetny teren rekreacyjny, z ogromnym potencjałem i polotem. Szkoda tylko, że im bliżej drogi, tym więcej syfu. Wstyd, zabrzanie.15.04.12 - STARGATE OPERACJA SKARABEUSZ AIRSOFT ASG LARP 15.04.12 - STARGATE OPERACJA SKARABEUSZ AIRSOFT ASG LARP 15.04.12 - STARGATE OPERACJA SKARABEUSZ AIRSOFT ASG LARP 15.04.12 - STARGATE OPERACJA SKARABEUSZ AIRSOFT ASG LARP 15.04.12 - STARGATE OPERACJA SKARABEUSZ AIRSOFT ASG LARP 15.04.12 - STARGATE OPERACJA SKARABEUSZ AIRSOFT ASG LARP 15.04.12 - STARGATE OPERACJA SKARABEUSZ AIRSOFT ASG LARP 15.04.12 - STARGATE OPERACJA SKARABEUSZ AIRSOFT ASG LARP 15.04.12 - STARGATE OPERACJA SKARABEUSZ AIRSOFT ASG LARP 15.04.12 - STARGATE OPERACJA SKARABEUSZ AIRSOFT ASG LARP 15.04.12 - STARGATE OPERACJA SKARABEUSZ AIRSOFT ASG LARP

Zabrze, ul. Srebrna.   Kompleks Leśny. 12 kwietnia 2015,  okolice godz. 11.15-12.30. Canon 40d + Sigma 17-50 f/2.8 + Canon 70-200 f/2.8.

Spust

Gdyby to był film, to czarny jak smoła ekran nagłe rozbłysłby płomieniem zapalniczki przytykanej do koniuszki papierosa. Wtedy bursztynowe światło oświetliłoby twarz pokrytą wielodniowym zarostem, przykurzoną życiem.

Trzymał palec na spuście. Trochę nieprofesjonalnie, ale nie martwił się tym. Tylko tak jego stłumiony oczekiwaniem refleks mógł równie szybko jak zwykle wyzwolić strzał. Wpatrywał się w dal, zaciągając się papierosem co kilka chwil. Zobaczył ciemny samochód, który zatrzymał się przy klatce schodowej.

Wziął głęboki oddech. Powoli wypuszczając powietrze, nacisnął spust.

Klap. Klap.

Obiekt nawet nie drnął, nie obrócił się. Nie zauważył.
Odczekał kilka milisekund i znów nacisnął spust.

Klap. Klap. Klap-klap-klap. Klap.

Dopiero wtedy pozwolił sobie odchylić się nieco od wizjera. Spojrzał na wyświetlacz. Ledwie doświetlone, bliskie czerni przelanej delikatnie żółcią zdjęcie stanowiło dostateczny dowód. Uśmiechnął się, zgasił papierosa, wyłączył aparat i odłożył go na sąsiedni fotel.

Zapalił auto i odjechał.

 

Zabrze, 26 października 2011.
Odnalezione przypadkiem

Podejrzane Wielkie Derby Śląska

Świąteczne Wielkie Derby Śląska były podejrzanie nudne, zwłaszcza z fotograficznego punktu widzenia. Mieliśmy wyjątkowo dużo czasu, żeby pogawędzić, bo na boisku nie działo się nic.

Podejrzane były też moje zdjęcia. Bo choć z murawy nie mam zbyt wielu klatek, to tuż obok działo się nieco więcej i pozwalam sobie kilka ich wrzucić.  Zdjęcia typowo sportowe do zobaczenia TUTAJ.

Na pierwszym zdjęciu niezawodny Darek Hermiersz, jeden z najlepszych fotoreporterów sportowych jakich znam. 14.04.06 - GORNIK ZABRZE - RUCH CHORZOW 14.04.06 - GORNIK ZABRZE - RUCH CHORZOW 14.04.06 - GORNIK ZABRZE - RUCH CHORZOW 14.04.06 - GORNIK ZABRZE - RUCH CHORZOW 14.04.06 - GORNIK ZABRZE - RUCH CHORZOW 14.04.06 - GORNIK ZABRZE - RUCH CHORZOW 14.04.06 - GORNIK ZABRZE - RUCH CHORZOW 14.04.06 - GORNIK ZABRZE - RUCH CHORZOW 14.04.06 - GORNIK ZABRZE - RUCH CHORZOW

Zabrze, ul. Roosevelta.  6 kwietnia 2015,  okolice godz. 15.30-17.30. Canon 40d + Canon 70-200 mm f/2.8.